Moja pierwsza konfitura morelowa powstała na bazie przepisu z książki „Domowy Wyrób, Spiżarniane Przetwory” Eleonory Trojan.
Oczywiście zmniejszyłam ilość cukru. W oryginale na 1 kg owoców przypada 1 kg cukru!.
Ja użyłam jedynie 300 g cukru trzcinowego a i tak mam wrażenie, że konfitura jest za słodka. Moje morele były dość kwaskowe więc nie dodawałam do nich soku z cytryny.
W przypadku bardzo dojrzałych owoców, zarazem bardzo słodkich proszę dodać sok z 1/2 cytryny.
Mam nadzieję, że skusicie się na domowe przetwory:)
Zapraszam i życzę Smacznego
Konfitura z moreli
CZAS PRZYGOTOWANIA: ok. 20-30 minut
CZAS SMAŻENIA: 10+10+15-30 minut
ILOŚĆ: ok 700 ml
Składniki:
- 1,20 kg moreli (przed obraniem i wypestkowaniem) czyli 1kg oczyszczonych owoców
- 300 ml wody
- 300 gram cukru trzcinowego nierafinowanego
- 1/3 łyżeczki kardamonu w proszku (można pominąć)
- opcjonalnie sok z 1/2 cytryny
Przygotowanie:
- Jędrne i zdrowe morele parzymy wrzątkiem, zostawiamy tak przez 5 minut a następnie przelewamy je zimną wodą
- Zdejmujemy skórkę i pozbawiamy morele pestek
- Połowę cukru zagotowujemy z wodą, odszumowujemy
- Połówki moreli umieszczamy w dużym rondlu, najlepiej z grubym dnem, wlewamy wrzący syrop, mieszamy i odstawiamy na ok. 10 godzin (u mnie cała noc)
- Rano przesmażamy morele około 10 minut, na małym ogniu (u mnie 4 w kuchence elektrycznej) i ponownie odstawiamy na ok. 10 godzin
- Wieczorem dodajemy pozostały cukier, mieszamy i smażymy konfiturę na małym ogniu około 15 minut, do momentu aż uzyskamy gęstą konsystencję konfitury
- Gorącą masę morelową przekładamy do pasteryzowanych słoiczków i natychmiast zakręcamy
Pasteryzacja:
- Słoiki i zakrętki myjemy i odstawiamy na suszarkę, by lekko obeschły
- Wstawiamy słoiki i zakrętki do zimnego piekarnika, który rozgrzewamy do 120°C (u mnie termoobieg) i wypiekamy je przez ok. 15 – 20 minut
- Gdy przygotowywana konfitura ma już odpowiednią konsystencję przekładamy ją (u mnie jest gorąca) do gorących słoików i szczelnie zakręcamy (możemy wcześniej jeszcze przetrzeć zakrętki spirytusem)
- Możemy oczywiście zatrzymać się na tym etapie, stawiając gorące, dobrze zakręcone słoiczki do góry dnem, dla pewności jednak można je zapasteryzować dodatkowo w piekarniku
- Słoiki z gorącą konfiturą natychmiast po zakręceniu ponownie wstawiamy więc do piekarnika i pasteryzujemy je w tej samej temperaturze przez ok. 20 minut
- Po tym czasie wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i pozostawiamy słoiki w piekarniku do całkowitego wystygnięcia
Pierwszy dzień smażenia
Drugi dzień smażenia