Na migdałowe śnieżne kule natrafiłam podczas spotkania z przyjaciółmi. Powstały na bazie przepisu umieszczonego w grudniowym wydaniu magazynu „Kuchnia”.
Stanowiły dla mnie inspirację.
Postanowiłam poeksperymentować i stworzyć podobne bez żółtek i masła. Pozmieniałam nieco proporcje i oto są migdałowe, śnieżne kule dla mojego synka. Tylko teoretycznie dla niego, bo głównie zjadł je mój mąż:)
Naprawdę pyszne, kruche, trudno się im oprzeć.
Po przepisy na Boże Narodzenie i różne wyjątkowe okazje zapraszam do książki Mama Alergika Gotuje. Na Wyjątkowe Okazje.
Polecam i życzę Smacznego.
Migdałowe śnieżne kule
(bez mleka, bez jajek, wegańskie)
Czas przygotowania: 20 minut + 1h chłodzenia
Czas pieczenia: 15 minut
Liczba porcji: 30 samych kulek
Składniki:
- 250 g mąki orkiszowej jasnej lub pszennej
- 100 g migdałów, bez skórki, zmielonych – Jak ściągnąć skórkę z migdałów? Czytaj we wskazówkach
- 210 g margaryny bezmlecznej, schłodzonej
- 50 g drobnego cukru trzcinowego
- szczypta soli morskiej
- 1 łyżeczka naturalnego ekstraktu z wanilii lub z migdałów
- cukier puder do posypania
Przygotowanie:
- Mąkę przesiać najlepiej na stolnicę, dodać szczyptę soli, cukier, pokrojoną w „piórka” zimną margarynę bezmleczną oraz zmielone migdały
- Wszystkie składniki posiekać nożem, a gdy się połączą zagnieść gładkie i pulchne kruche ciasto
- Następnie podzielić ciasto na 2 kule, zawinąć szczelnie w folię i włożyć na godzinę do lodówki
- Rozgrzać piekarnik do 180°C, termoobieg
- Płaską blachę do pieczenia wyłożyć papierem
- Schłodzone, kruche ciasto wyłożyć na posypaną mąką stolnicę, odrywać od kuli kawałki ciasta, wytoczyć kuleczki wielkości orzecha włoskiego i układać na przygotowaną blachę, jedna obok drugiej, zachowując niewielkie odstępy
- Piec ok. 15 min, będą tylko lekko zrumienione (bardziej od spodu)
- Wyjąć z piekarnika od razu ostrożnie przekładać na talerz posypując szczodrze cukrem pudrem
Wskazówki:
Zrobiłam też te ciasteczka w kształcie półksiężyców (troszkę krócej trzeba je piec, szybciej się rumienią)
Można dodać więcej cukru ok. 70 g, ale my wolimy sobie ewentualnie dosłodzić na talerzu cukrem pudrem.
Ściąganie skórki z migdałów-blanszowanie
- Migdały wrzucamy na 10 minut do wrzątku (lub je nim zalewamy).
- Następnie je odcedzamy, przekładamy na sitko i przelewamy lodowatą wodą.
- Zdejmujemy skórkę, naciskając od grubszej strony migdała. Schodzi właściwie sama:)
Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając Twoje zdjęcie potrawy na Instagram z hasztagiem #mamaalergikagotuje, oznaczając mnie, abym mogła Cię odnaleźć! Zapraszam też do śledzenia bloga na Instagramie i Facebooku. 💜
10 komentarzy to "Migdałowe śnieżne kule"
forum kulinarne 15 grudnia 2011 (12:34)
Smakowite 🙂
Dusia 15 grudnia 2011 (17:24)
kusząco wyglądają:)
Mama Alergika 15 grudnia 2011 (18:16)
Kuszą a raczej kusiły skutecznie, ale zrobię nowe na same Święta:) Proponuję też się skusić i je wypróbować, pozdrawiam ciepło
Truscaveczka 21 grudnia 2012 (08:41)
Szkoda, że zawierają alergeny mojego synka, wyglądają kusząco…
Mama Alergika 21 grudnia 2012 (08:59)
Truscaveczka; Czyli nie może migdałów czy coś jeszcze odpada. Może zastąp migdały kokosem? Nie próbowałam ale powinno się udać. U nas orzechy odpadają ale migdały się przyjęły:)
Anonymous 12 listopada 2013 (15:28)
I znów jestem głodna 🙂
Mama Alergika 12 listopada 2013 (18:03)
Anonimowy; Zostaw choćby swoje imię, dziwnie się odpisuje do Anonima:) Kule są warte konsumpcji, czas zrobić:)
Katarzyna Malinowska 13 grudnia 2015 (09:04)
Wyglądają smakowicie, a jaką bezglutenową mąką można zastąpić mąkę orkiszową?
Ania 4 lutego 2021 (14:22)
Czy do tych kulek można wykorzystac pulpę migdalową, pozostałość po mleku migdałowym?
Katarzyna Jankowska 4 lutego 2021 (19:34)
Nie robiłam, warto wypróbować 🙂