dżemy 14 wyniki

Karobśliwka czyli czekośliwka dla Alergików

Od dziś Alergicy mają już swoją „Czekośliwkę”. Zainspirowana zapytaniem Marty S. jednej z czytelniczek bloga, „Ciekawe jak by smakowało takie połączenie śliwki z karobem”, postanowiłam od razu zabrać się do działania.

Czekośliwka – domowy rarytas (zawiera kakao)

W pierwszym zamierzeniu miałam dodać do śliwek zarówno czekoladę, jak i kakao. W trakcie czarowania doszłam do wniosku, że wolę dodać więcej czekolady i na niej poprzestać. Smakowy efekt zachwycał wszystkich, którzy spróbowali czekośliwkę. Czekośliwka jako dodatek do gofrów? Bajka! Czekośliwka wyjadana łyżeczkami z miseczki.

Konfitura z moreli (niskosłodzona)

Domowe przetwory najbardziej cieszą zimą. Konfitura z moreli to słońce na talerzu.

Dżem wiśniowy z rumem (niskosłodzony)

W tym roku dżem wiśniowy doprawiłam białym rumem. Nie bójcie się go zrobić bez dodatków, wspaniale tak smakuje i jest hitem w naszym rodzinnym domu. Kiedyś przywoziłam go od Babci Zosi, ale od zeszłego roku robię własny:)

Dżem truskawkowo-jagodowy niskosłodzony

Pyszny dżem, który warto przygotować pod koniec lata.

Domowy dżem truskawkowy z czereśniami (niskosłodzony)

Goni mnie czas. Za dwa dni wyjeżdżamy do Grecji a ja mam świadomość, że jak wrócimy to truskawek już nie będzie. Przetwarzam je więc na domowe dżemy i mrożę w całości tworząc zapasy na zimę:)

Domowy dżem truskawkowy z kardamonem, limonką i wanilią (niskosłodzony)

Sezon truskawkowy nie może się obejść bez Domowych Przetworów. W tym roku do dżemu z truskawek dodałam kardamon i wanilię.

Powidła śliwkowe z rumem (bez cukru)

Węgierki powoli się kończą, więc czas najwyższy zrobić mały zapas tych pyszności na zimę. Mój syn bardzo lubi powidła śliwkowe, zamiast więc wszystko pakować do słoików, zostawiam mu je świeże i wyjada na bieżąco do budyniu, naleśników, ciastek francuskich.

Galaretka z czerwonej porzeczki

Galaretkę robi się bardzo prosto, najwięcej czasu zajmuje przetarcie owoców:)

Pyszny dżem z czarnej porzeczki

Dżem z czarnej porzeczki jest przez nas uwielbiany, zawsze go za mało. Receptura jest rodzinna, już nie pamiętam kto pierwszy go wymyślił, babcia Zosia czy ciocia Stasia