Kruche ciasteczka mince pies

Zanim wyczarowałam bezglutenowe, wegańskie kruche ciasteczka mince pies, zrobiłam wersję zbliżoną do oryginału, lecz na mące orkiszowej. Oto one.

Ciasteczka są idealne na jeden kęs, kruche, delikatne i znikały z talerza z prędkością światła:)

Warto je wypróbować stosując różne dozwolone wypełniania.

Ważne, aby dżem czy inne nadzienie były gęste, bo inaczej wypłyną podczas pieczenia i będzie problem z wyjęciem ciasteczek z formy.

Przepis na nadzienie mince meat w wersji żurawinowej, wegańskiej i bezglutenowej znajdziesz TUTAJ.

Zapraszam i życzę Smacznego

Kruche babeczki prawie jak mince pies

(bez mleka, bez jajek, bez soi, wegańskie)

Ilość: 30 szt.

Czas przygotowania: 20 minut + chłodzenie

Czas pieczenia: 10-15 minut

Składniki:

250 g mąki orkiszowej jasnej
65 g masła klarowanego
65 g margaryny wegańskiej
szczypta soli
75 ml świeżego soku z pomarańczy
dżem z czarnej porzeczki lub z żurawiny albo nadzienie mince meat*

Przygotowanie:

Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy tłuszcz rozdrobniony na mniejsze kawałki, mieszamy, wkładamy do lodówki na ok. 20 minut.
Sok wyciskamy, łączymy z solą wkładamy do lodówki.
Zimną mąkę z tłuszczem siekamy przy pomocy siekacza, aż powstanie ciasto w postaci kruszonki.
Dodajemy zimny sok, zagniatamy ciasto tylko do połączenia się składników, ciasto będzie gładkie i elastyczne, dzielimy je na pół, owijamy w folię spożywczą, wkładamy do lodówki na ok. 20 minut.
Na stolnicy pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia rozwałkowujemy cienko porcję ciasta.
Wycinamy otwory o większej średnicy niż otwór w formie do małych muffinek (u mnie na okręgi o średnicy 5 cm).
Każde koło układamy w otworach blaszki do muffinek, lekko dociskamy go do dna.
Rozwałkowujemy drugą porcję ciasta i wykrawamy z niej małe gwiazdki.
Rozgrzewamy piekarnik do 190°C w opcji z termoobiegiem.
Na ciasto w foremce wkładamy po łyżeczce gęstego dżemu, wierzch przykrywamy płatkiem ciasta wyciętym w kształcie gwiazdki.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika, pieczemy przez ok. 10 minut.
Wyjmujemy, studzimy, oprószamy cukrem pudrem lub inuliną w proszku.

Wskazówki:

*Wyczarowałam nadzienie zbliżone do oryginalnego mince meat oczywiście eliminując orzechy.

Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając Twoje zdjęcie potrawy na Instagram z hasztagiem #mamaalergikagotuje, oznaczając mnie, abym mogła Cię odnaleźć! Zapraszam też do śledzenia bloga na Instagramie i Facebooku. 💜