Wytrawna tarta z karmelizowaną cebulą w dwóch wersjach

Chodziła za mną ta tarta, aż w końcu ją zrobiłam. Uwielbiam karmelizowaną cebulę, zawsze ją podjadam przy okazji gotowania Zupy Cebulowej. To kolejna moja wytrawna tarta obok Tarty z Łososiem i Szpinakiem.

Czerwoną cebulę karmelizowałam po raz pierwszy.
Zastanawiałam się co dodać jeszcze do tarty, aby smakiem zauroczyła mojego syna. Ponieważ głównym składnikiem dania jest cebula, przypuszczałam, że zachwycony nie będzie. Mój Alergik, o dziwo spróbował tarty, ale jeszcze jej nie polubił. Mąż zachwycony niestety nie był, natomiast my z córką zajadałyśmy ją ze smakiem. 
Ciasto jakie udało mi się do niej wyczarować śmiało możecie wykorzystać do innych wytrawnych tart, a po dodaniu cukru będzie super bazą do kruchych wypieków.
Przepis dołączam do akcji Studenckie Gotowanie
Tartę polecam i życzę Smacznego
 

Tarta z karmelizowaną cebulą

CZAS PRZYGOTOWANIA: 40 minut + 1h na schłodzenie ciasta
CZAS PIECZENIA: 30 minut kruche ciasto + 15 minut tarta
TRUDNOŚĆ: ŁATWE
LICZBA PORCJI: 4-6
Składniki na ciasto:
  • 240 g mąki pszennej  
  • ¼ łyżeczki drobnej soli
  • 150 g zimnego masła klarowanego (lub zwykłego dla nieuczulonych)
  • 50 ml zimnej wody
  • 2 łyżki zimnej śmietany owsianej
Nadzienie:
  • 500 g czerwonej cebuli (już po oczyszczeniu i obraniu)
  • 1 i ½ łyżki octu balsamicznego
  • 60 g masła klarowanego
  • 3 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 łyżeczka syropu klonowego
  • 1/2 łyżeczki soli morskiej
  • świeżo zmielony pieprz do smaku
Przygotowanie:
  1. Do mąki wymieszanej z cukrem i solą dodajemy zimne masło klarowane i siekamy na kaszkę (rozdrabniamy)
  2. Wlewamy zimną wodę i śmietanę, szybko zagniatamy ciasto (kruche ciasto należy wyrabiać krótko, inaczej będzie twarde po upieczeniu)
  3. Gotowe ciasto zawijamy w folię spożywczą i umieszczamy w lodówce do schłodzenia, na około pół godziny
  4. Nagrzewamy piekarnik do 190 °C (u mnie termoobieg)
  5. Schłodzone ciasto rozwałkowujemy na okrąg większy niż nasza forma do tarty (moja ma 26 cm)
  6. Formę do tarty oprószamy mąką i umieszczamy w niej rozwałkowane ciasto, starając się dobrze oblepić nim brzegi formy
  7. Ciasto nakłuwamy widelcem, przykrywamy papierem do pieczenia i obciążamy specjalnymi kulkami ceramicznymi lub fasolą
  8. Ciasto wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy z obciążeniem 15 minut, usuwamy papier z kulkami (ja zwijam brzegi papieru do środka i tworząc woreczek wyjmuję z piekarnika całą zawartość)
  9. Pieczemy jeszcze 15 minut bez obciążenia, na delikatnie złoty kolor, wyjmujemy i odstawiamy do schłodzenia
  10. Przygotowujemy karmelizowaną cebulę:  Roztapiamy masło z oliwą z oliwek na małym ogniu, najlepiej w garnku o grubym dnie i ze szczelną pokrywką. Oczyszczoną, obraną cebulę kroimy w cienkie plasterki, dodajemy do masła wraz z syropem klonowym i solą, całość mieszamy. Zmniejszamy ogień, przykrywamy garnek pokrywką i gotujemy cebulę ok. 15 minut, od czasu do czasu mieszając, aż będzie miękka. Dodajemy ocet balsamiczny, sól i pieprz do smaku i podsmażamy jeszcze kilka minut już bez przykrycia
  11. Rozgrzewamy ponownie piekarnik do 180°C (u mnie termoobieg)
  12. Na upieczone i schłodzone ciasto wykładamy karmelizowaną cebulę (dla osób bez alergii posypujemy ją dodatkowo startą na tarce mozzarellą i żółtym serem – patrz jasna połowa tarty widoczna na zdjęciu)
  13. Zapiekamy tartę ok. 15 minut i podajemy gorącą
Wskazówki:
Danie można podgrzać na drugi dzień, dobrze smakuje także na zimno.

Przed zapieczeniem wersja dla Alergika

Przed zapieczeniem, “wersja pół na pół”, z serem część dla osób Nieuczulonych

11 komentarzy to "Wytrawna tarta z karmelizowaną cebulą w dwóch wersjach"

  • comment-avatar
    Arnika 15 stycznia 2013 (10:43)

    Też uwielbiam taką cebulkę i podjadam bez niczego (mój mąż robi w podobny sposób do jajecznicy). Dla mnie ten smak ma coś z grzybów, ale to może tylko moje skojarzenie:)

  • comment-avatar
    asieja 15 stycznia 2013 (10:48)

    ja chyba trafiłabym na stronę zajadających ze smakiem :))

  • comment-avatar
    Mama Alergika 15 stycznia 2013 (11:00)

    Asieja; Wypróbuj i zajadaj ze smakiem:)

  • comment-avatar
    Capacitier 15 stycznia 2013 (11:23)

    Myślę, że też raczej bym nie wybrzydzała ;p

  • comment-avatar
    Mama Alergika 15 stycznia 2013 (13:58)

    Arnika;Ale masz fajnie, że mąż coś gotuje:)

  • comment-avatar
    Mama Alergika 15 stycznia 2013 (13:58)

    Capacitier; 🙂 Zapraszam więc!

  • comment-avatar
    Patyska 15 stycznia 2013 (14:05)

    Też bym sobie takiej tarty kawałeczek zjadła 🙂

  • comment-avatar
    Mama Alergika 15 stycznia 2013 (14:24)

    Patyska; Może kiedyś ją wychodzisz jak ja:)

  • comment-avatar
    Kaś 15 stycznia 2013 (19:59)

    bardzo ciekawy pomysł, z pewnością należałabym do grupy zajadających ze smakiem 🙂

  • comment-avatar
    Zielaczek 16 stycznia 2013 (12:17)

    I same fanki cebuli! Ja też dołączam, tarta musi być boska 🙂

  • comment-avatar
    Mama Alergika 16 stycznia 2013 (15:32)

    Kaś; Mój mąż nie wie co dobre:)
    Zielaczek; Jest nas już kilka:) Bo ta cebula słodka jest a my lubimy zdrowe słodycze:)

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.