„Lepiej późno niż wcale”, odkryłam jarmuż! Już od jakiegoś czasu wykorzystuję go w naszej kuchni. Nie jest łatwo osiągalny ale na bazarach o tej porze roku powinniście go znaleźć. Dostępny jest właśnie jesienią i zimą.
Czytelnicy strony na Facebooku prezentowane dziś Koktajle mieli okazję poznać już kilka dni temu. Zielone koktajle postawiły mnie na nogi w chwili atakującego mnie przeziębienia z dodatkiem kontuzji kolana.
Intensywne treningi Biegacza wymagają odpowiedniej diety, także bogatej w wapń i witaminy. Jarmuż ma wszystko co Biegaczowi potrzeba w tym właściwości przeciwzapalne. To jedno z najzdrowszych warzyw liściastych. Zawiera silne przeciwutleniacze, jest bogaty w witaminy C, A, K oraz z grupy B. Pełno w nim błonnika, chlorofilu, beta karotenu i luteiny. Chronią one organizm przed atakiem wolnych rodników. Znajdziemy w nim oprócz wapnia także żelazo, potas, magnez i kwas foliowy. „W jarmużu „siedzi” też sulforafan, czyli związek fitochemiczny, który stymuluje wytwarzanie przez organizm enzymów przeciwnowotworowych. Z badań wynika, że wyciąg z jarmużu może być pomocny przy leczeniu raka okrężnicy. Sulforafan zabija także bakterie odpowiedzialne za choroby wrzodowe żołądka.”
Mój Alergik chyba już dla zasady na zielony koktajl na razie tylko spogląda i od czasu do czasu próbuje. Moja córka już się do nich przekonała, a ja jestem nimi zachwycona od początku. Wypróbujcie koniecznie:)
Polecam i życzę Smacznego