Piękną, zdrową cukinię w różnych rozmiarach przywiozłam od babci Broni. Część z niej wykorzystałam do Tagliatelle z cukinią i płatkami bazylii, większe okazy starłam na Placuszki z cukinii z orkiszem i lnem, a najmniejszą nafaszerowałam i zapiekłam. Tak powstała Cukinia Faszerowana a’la Bolognese pod Beszamelem 😉
Takie danie to nic prostszego, zwłaszcza gdy powstaje podczas przygotowywania Lasagne. Wystarczy odłożyć na bok porcję mielonego mięsa i sosu beszamel, wydrylować cukinię, nałożyć mięso i sos, zapiec i podawać.
Zapraszam i życzę Smacznego
CZAS PRZYGOTOWANIA: 15 minut (45 minut z sosem)
CZAS ZAPIEKANIA: 20-30 minut
TRUDNOŚĆ: ŁATWE
Składniki:
- na sos bolognese oraz beszamel: połowa porcji jak na Lasagne
- 2-3 cukinie (wielkość ogórka szklarniowego)
- 1-2 łyżki płatków drożdżowych
- oliwa z oliwek do wysmarowania naczynia
- sól morska do przyprawienia
Przygotowanie:
- Usmażyć mięso bolognese oraz zrobić sos beszamelowy dokładnie według przepisu jak na Lasagne, zmniejszając ilość składników o połowę
- Cukinie umyć, odciąć końcówki (nie obierać, bo są młode i skórka jest miękka), wydrylować z pestek i miąższu (ja zrobiłam to przy pomocy łyżki stołowej), posolić
- Naczynie do zapiekania wysmarować oliwą z oliwek lub masłem klarowanym
- Do wydrylowanych cukinii nakładać sos mięsny, a na niego sos beszamelowy, przykrywając w ten sposób warstwę mięsa
- Cukinie oprószyć dodatkowo płatkami drożdżowymi, przykryć naczynie przykrywką lub folią aluminiową
- Wstawić do nagrzanego do 200°C piekarnika i zapiekać do miękkości cukinii
- Podawać gorące danie samo lub z ryżem ugotowanym na sypko
Wskazówki:
Można przygotować całą porcję sosu bolognese i niewykorzystaną część zamrozić. Ja tak robię i potem mam gotowe mięsko zarówno do lasagne, jak i do cukinii.
2 komentarze to "Cukinia Faszerowana a'la Bolognese pod Beszamelem"
przecinkowa 16 sierpnia 2012 (08:32)
uwielbiam faszerowaną cukinię w każdej postaci 🙂 Muszę spróbować z tymi płatkami drożdżowymi 🙂
Gula 16 sierpnia 2012 (19:05)
Bardzo lubię taką cukinię:) Dosyć często ją przygotowuje babcia męża mówiąc, że to jest taka jej zdrowa pizza:)