Nareszcie kupiłam gofrownicę i to taką, jaką mieliśmy w moim rodzinnym domu. Szukałam od jakiegoś czasu dobrego sprzętu do gofrów, trafiałam albo na bardzo drogi, albo na taki, który do mnie nie “przemawiał”.
Na szczęście mogłam liczyć także na opinie czytelników bloga na facebooku i zgodnie potwierdzali, że mój ostatni wybór, to dobry sprzęt.
Będąc nad morzem mój syn marzył o gofrach, patrzył na tych co zajadali je z bitą śmietaną i owocami, a potem pytał, jak to smakuje.
Zamówiłam więc gofrownicę będąc jeszcze nad morzem. Wróciliśmy znad morza w niedzielę w nocy, a już wczoraj rano kurier przyniósł gofrownicę i od razu ją wypróbowałam. Od pierwszego gofra jestem nią zachwycona!
Smażąc naleśniki na obiad spróbowałam czy wyjdą naleśniko-gofry i bez problemu takie naleśniki się upiekły.
Na podwieczorek opracowałam już przepis na gofry orkiszowe bez jajek z owocami.
Gofry wyszły pięknie chrupiące, mało słodkie, ale pyszne.
Upiekły się bez problemów, no może moim jedynym problemem było utrafić z taką ilością ciasta wlewanego na kratkę, żeby się nie wylewało podczas pieczenia:)
W głowie mam już kolejne pomysły na gofry. Wypróbuję je w najbliższych dniach i już cieszę się na tę myśl.
Pokuszę się jeszcze o refleksję. Może wydawać się to dziwne, ale będąc poza domem, nawet podczas urlopu, marzę o tym by być w kuchni i tworzyć, wymyślać, czarować nowe dania. Czekam na tę chwilę jak na Gwiazdkę 🙂
Przepis dołączam do akcji Smaki naszego dzieciństwa oraz Gofrownia
Już jest!
E-book 30 przepisów na GOFRY!
Zapraszam i życzę Smacznego
Gofry orkiszowe bez jajek
(bez mleka, bez jajek, bez soi, wegańskie)
CZAS PRZYGOTOWANIA: 15 minut
CZAS PIECZENIA: 10 minut
LICZBA PORCJI: 8 sztuk
Składniki:
- 250 ml mleka orkiszowego
- 50 ml oleju słonecznikowego lub rzepakowego
- ½ łyżeczki ekstraktu wanilii (można pominąć lub użyć cukier z wanilią)
- 200 g mąki orkiszowej jasnej
- 50 g mąki orkiszowej razowej (u mnie typ 2000)
- 3 łyżki cukru trzcinowego (można mniej)
- 1 płaska łyżka kamienia winnego
- cukier puder do posypania gofrów lub syrop roślinny do polania
- owocowe: borówki, maliny (na jakie mamy ochotę i które dozwolone)
- dżem z czarnej porzeczki (u mnie domowy)
- olej do smarowania gofrownicy + pędzelek najlepiej z naturalnym włosiem do smarowania gofrownicy
Przygotowanie:
- Mleko, ekstrakt i olej umieszczamy w misce, miksujemy
- Przesianą mąkę wraz z kamieniem i cukrem dodajemy do mleka i miksujemy na gładką masę, otrzymując ciasto podobne do naleśnikowego, tylko trochę bardziej gęste (jak gęsta śmietana)
- Odstawiamy ciasto na 10 minut
- Myjemy owoce, nagrzewamy gofrownicę
- Rozgrzaną (ok. 3-4 minuty) gofrownicę, smarujemy olejem, nalewamy ciasto na dolną kratkę, starając się utrafić odpowiednią jego ilość, żeby nie wylewało się podczas pieczenia
- Pieczemy gofry około 3-4 minuty (to zależy od gofrownicy), ja zaglądam do nich w momencie, gdy górna płyta się już nie podnosi podczas pieczenia, a para wodna skończyła się wydzielać
- Gorące gofry wykładamy na talerz, smarujemy dżemem, obsypujemy owocami i cukrem pudrem lub polewamy syropem roślinnym
Wskazówki:
Gofry na mleku ryżowym wychodzą bez problemu, są chrupiące i bardziej suche.
Gofry te na mleku sojowym (Nie dla mojego Alergika) bardzo mi smakowały (patrz zdjęcie poniżej). Wychodzą również chrupiące, trochę jaśniejsze niż na innych mlekach.
Gofrownicę rozgrzewamy zawsze zamkniętą i nigdy dłużej niż przewiduje to instrukcja obsługi.
Gofry wyciągamy przy pomocy drewnianych narzędzi, ja używam do tego celu długiego patyczka do szaszłyków.
Należy bardzo uważać by nie uszkodzić powłoki gofrownicy ostrym narzędziem, zwłaszcza podczas czyszczenia.
Gofry na mleku sojowym; są jaśniejsze ale bardziej kruche i chrupiące. Wypróbowałam je na życzenie czytelniczki bloga.
A to moja nowa gofrownica. Nie jest to reklama, tylko moje prywatne polecenie dobrego, polskiego sprzętu:)
Od pewnego czasu możesz kupić ją także w Sklepie MAG!
12 komentarzy to "Gofry orkiszowe bez jajek"
Brillant 21 sierpnia 2012 (08:52)
Pysznie wyglądają 🙂
mojetworyprzetwory 21 sierpnia 2012 (09:03)
Zazdroszczę Tobie Kasiu gofrownicy, a domownikom Takiej Mamy i Żonki, która dogadza swoim domownikom z każdej strony! Gofry, pierwsza klasa, jadłabym codziennie na śniadanie;)
przecinkowa 21 sierpnia 2012 (10:05)
Koniecznie muszę zrobić – pychota. Ciekawe czy w mojej gofrownicy też wyjdą takie fajne 🙂
Mama Alergika 21 sierpnia 2012 (16:03)
Brillant; i są pyszne:)
MojeTworyPrzetwory;Ależ dziękuję:) też się cieszę, że w końcu ją kupiłam.
przecinkowa;Też jestem ciekawa, podziel się proszę wrażeniami jak zrobisz:)
Ewa 10 września 2012 (08:19)
Kupiłam gofrownicę i zrobiłam – bomba!moje dziecko 5 -letnie zjadło dwa, maż zrobił zdjecie i przesłał koledze jakie niedzielne śniadanie serwuje mu żona:) to wszystko mówi samo za siebie jakie są te gofry- dziekuję 🙂
Bożena 23 września 2012 (12:39)
Muszą byc pyszne..dziękuję za udział w akcji.
Aleksandra Gutkowska 26 lipca 2017 (15:16)
Witam, czy może podać Pani dokładny model tej gofrownic? Wiem, że to wpis z 2012, ale sprawdzę sobie parametry i dobiorę z aktualnej oferty 🙂
Katarzyna Jankowska 29 lipca 2017 (17:47)
Każda ich gofrownica o wysokiej mocy się sprawdzi.
malwina 14 kwietnia 2020 (22:46)
witam ile dać proszku do pieczenia zamiast kamienia winnego ??
Katarzyna Jankowska 15 kwietnia 2020 (07:51)
po latach doświadczeń wiem, że nawet bez proszku wyjdą. Normalnie 1 płaska łyżeczka:)
Mama2 26 czerwca 2020 (15:31)
Witam, dzisiaj zrobiłam gofry z Pani przepisu i są pyszne. Tylko że się rozwalają na pół po otwarciu gofrownicy. Dlaczego?
Katarzyna Jankowska 29 czerwca 2020 (08:02)
Czasem to się zdarza, warto dobrze rozgrzać gofrownicę i podczas smażenia wyczuć moment w którym para już nie będzie wydobywać się z urządzenia, czyli piec chwilę dłużej. Trzeba też delikatnie wysmarować powierzchnię gofrownicy, żeby się nie przyklejały a mleko użyte do ciasta powinno mieć temperaturę pokojową. Jeśli te wszystkie zabiegi nie pomogą, proszę zrobić trochę bardziej gęste ciasto.