Od jakiegoś czasu chętnie zaglądam do książki “Smaki Świata, Francja”. Tam też znalazłam przepis na „Wołowinę po burgundzku” u mnie zwaną gulaszem.
Rzadko przygotowuję dania z wołowiny, ale z uwagi na dietę córki bogatą w żelazo, tym razem padło właśnie na ten rodzaj mięsa. Danie przygotowuje się dość długo, ale smak jest naprawdę wart oczekiwania.
Do tego dania, zresztą jak do wielu mięsnych dań, świetnie pasują buraczki na ciepło oraz prosta sałatka z rukoli i pomidorków koktajlowych.
Przepis na sałtkę z rukoli w kolejnym poście:)
Zapraszam i życzę Smacznego
CZAS PRZYGOTOWANIA: 15 minut
CZAS PIECZENIA: 2h i 30 minut
TRUDNOŚĆ: ŚREDNIOTRUDNE
LICZBA PORCJI: 4-6
Składniki:
- 85 g masła (u mnie klarowane)
- 2 łyżki stołowe oleju słonecznikowego
- 170 g wędzonego boczku
- 900 g wołowiny gulaszowej (można też użyć wieprzowinę), pokrojonej w 5cm kostkę
- 2 ząbki czosnku rozgniecione
- 1 marchew, obrana, pokrojona w kostkę
- 1 por, przepołowiony, umyty, pokrojony w plasterki
- 1 cebula drobno pokrojona
- 2 łyżki stołowe mąki pszennej
- 350 ml czerwonego wina burgundzkiego (u mnie 250 ml wina czerwonego toskańskiego)
- 500 ml bulionu wołowego (u mnie domowy rosół wołowo-warzywny)
- 1 łyżka przetartych pomidorów (przecieru pomidorowego)
- zioła (tymianek, liść laurowy, natka pietruszki (najlepiej świeże, związane ze sobą)
- 12 małych obranych pieczarek
- 12 małych cebulek (zrezygnowałam z cebulek)
- sól morska i pieprz do smaku
Przygotowanie:
- W żaroodpornym naczyniu rozgrzać 30 g masła i 1 łyżkę oleju, dodać bekon i smażyć ok. 2 minuty, do chwili gdy zacznie brązowieć. Bekon wyjąć, osuszyć na papierowym ręczniku
- W powstałym tłuszczu smażyć wołowinę, aż będzie brązowa. Mięso przygotowywać porcjami, aby w rondlu nie było zbyt wiele kawałków jednocześnie. W razie potrzeby dodawać masła i oleju. Usmażone mięso odstawić na talerz
- Z naczynia wylać większość powstałego tłuszczu, pozostawić tylko 2 łyżki stołowe, dodać czosnek, marchew, por i cebulę, smażyć do chwili gdy cebula zmięknie ok. 3 minuty. Posypać mąką, doprawić do smaku solą i pieprzem, smażyć przez kolejne 3 minuty
- Wlać wino i bulion, dodać przecier pomidorowy i zioła, doprowadzić do wrzenia, zdrapując drewnianą łyżką przysmażenia z dna patelni
- Rozgrzać piekarnik do 160°C (u mnie termoobieg)
- Dorzucić wołowinę i bekon. Płyn powinien sięgać 1cm powyżej warstwy mięsa, w razie potrzeby dolać więcej bulionu
- Powoli doprowadzić mięso do wrzenia, przykryć naczynie i wstawić na 2h do piekarnika
- W tym czasie na patelni roztopić resztę masła, dorzucić pieczarki, doprawić do smaku pieprzem i solą, smażyć, mieszając aż będą złociste. Wyjąć z patelni i odstawić na bok
- Gdy gulasz już się gotował 2h, dodać usmażone pieczarki, odkryć naczynie i dusić dalej w piekarniku przez 30 minut, lub do chwili gdy wołowina będzie bardzo miękka
- Wyrzucić zioła, w razie potrzeby doprawić do smaku solą i pieprzem
- Podawać z bagietką lub tak jak ja, z kaszą gryczaną i buraczkami na ciepło
4 komentarze to "Gulasz po Burgundzku"
mojetworyprzetwory 19 marca 2012 (12:48)
Wspaniałe smaki! Na dzisiejszą pogodę obiad idealny! SYty, gorący, przepyszny! Napewno wypróbuję, nie dodam tylko pieczarek, tylko swoje grzyby -gąski;) Dziękuję za inspirację!
Dziecijedza.com 19 marca 2012 (17:21)
Wspaniały gulasz 🙂
Iwona Radecki 17 czerwca 2013 (13:37)
Zrobilam bez pieczarek poniewaz ich nie mialam, ale I tak wyszedl bardzo smaczny. Przypomnial mi sie gulasz po wegiersku z dziecinstwa:) miejsce plackow ziemniaczanych zajely placki jeczmienne. Pychota!
Mama Alergika 17 czerwca 2013 (16:09)
Iwona Radecki; Cieszę się, nam też smakował. Placków jęczmiennych jeszcze nie robiłam, chyba czas o takich pomyśleć:) Dziękuję za komentarz!