Kiedy stworzyłam Paluchy Wiedźmy przyszedł czas na jabłka w karmelu.
Użyłam czerwonych jabłek, aby uniknąć stosowania sztucznych barwników tak często stosowanych w tego typu deserach.
Karmel przygotowałam także w naturalnym kolorze.
Ważnym elementem w tym przepisie jest posiadanie kuchennego termometru, który bardzo ułatwia pracę. Kiedy temperatura roztworu osiąga poziom 170°C wiadomo, że karmel jest gotowy.
Jabłka smakują słodko, karmel nie stanowi tu grubej warstwy i delikatnie się kruszy podczas jedzenia. Ponieważ to danie zawiera dużą ilość cukru, sugeruję serwować je raz w roku:)
Zapraszam i życzę Smacznego
Jabłka w karmelu
(wegańskie, bezglutenowe)
CZAS PRZYGOTOWANIA: 45 minut
ILOŚĆ SZTUK: 4 szt.
Składniki:
- 4 czerwone nieduże, twarde jabłka
- 4 drewniane patyki (u mnie zerwane z krzaka, ale mogą być patyczki od szaszłyków)
- 250 g cukru białego lub trzcinowego
- 50 ml wody
- 1 łyżka Golden Syrupu (lub miodu jeśli dozwolony)
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- ¼ łyżeczki cynamonu
dodatkowo:
- termometr kuchenny
- wysoki rondelek o małej średnicy
Przygotowanie:
- Jabłka myjemy, osuszamy, odrywamy ogonki a w ich miejsce wciskamy drewniane patyki
- Na deseczkę lub blaszkę wykładamy papier do pieczenie, miejsca na które będziemy odkładać jabłka w karmelu smarujemy cienko olejem
- Do małego rondelka (najlepiej o średnicy nieco większej od średnicy jabłka) wspujemy cukier, dodajemy wodę, ekstrakt, syrop złocisty i cynamon
- Wszystkie składniki mieszamy i zagotowujemy, gotujemy karmel na średnim ogniu, nie mieszamy w trakcie gotowania!
- Do rondelka wkładamy termometr kuchenny i tak trzymamy go w nim, aż do uzyskania temperatury 170°C
- Kiedy karmel jest gotów, zanurzamy w nim ostrożnie pierwsze jabłko (najlepiej, aby całe jabłko zanurzyło się w karmelu), pozwalamy nadmiarowi karmelu ociekać do rondelka, a następnie wykładamy jabłko na przygotowany papier
- W ten sam sposób postępujemy z pozostałymi jabłkami i robimy to raczej szybko bo karmel zastyga
- Przechowujemy w chłodnym miejscu
Wskazówki:
Spotkałam się także z użyciem syropu kukurydzianego zamiast miodu czy golden syrupu.
Należy bardzo uważać przy korzystaniu z gorącego karmelu, aby się nie poparzyć. Dzieci nie powinny uczestniczyć w tych czynnościach, a my nie próbujmy karmelu na przykład palcem, jest bardzo gorący!
Ja użyłam małego rondelka, ale zanurzone w nim jabłko oblewało się karmelem tylko do połowy, musiałam resztę jabłka polewać łyżką (garnek można ostrożnie przechylać i okręcając jabłko na patyku oblewać je karmelem).
8 komentarzy to "Jabłka w karmelu na Halloween"
Patyska 2 listopada 2012 (16:01)
Noooooo, Kochana! Rzadkiej urody te jabłuszka, i bardzo apetyczne zdjęcia 😉
Zielaczek 2 listopada 2012 (16:13)
Piękne jabłuszka :). Muszę zaopatrzyć się w taki termometr 🙂
soulstorm-everywhere 2 listopada 2012 (16:23)
bardzzzzo słodko 😀
whiness 2 listopada 2012 (17:21)
Cudny deser 🙂 Idealny na tę porę roku.
Dzikowiec 2 listopada 2012 (18:06)
Mmm, pyszności! Muszę takie zrobić!
Mama Alergika 2 listopada 2012 (20:13)
Patyska;Dziękuję:) Są bardzo smaczne i właściwie nie trzeba się przy nich napracować
Zielaczek; Jeśli masz dostęp do TKMaxxa to tam są naprawdę w dobrej cenie:), przyda się także przy pączkach
Whiness; Jesienny deser na słodko, polecam!
soulstorm-everywhere; słodko-kwaśno tym razem:)
Dzikowiec;Polecam!
Wegan Nerd 3 listopada 2012 (15:16)
Mniam! takie smakołyki kojarzy mi sie z wakacyjnymi festynami na wsiach i wesołymi miasteczkami. Ale mi sie głowie wakacje zrobiły od Twoich zdjęć. hihi
pozdrawiam!
🙂
Ewa Anna 5 listopada 2012 (15:31)
Piękne te jabłuszka! Musiały być pyszne.