Razowe spaghetti aglio a olio (dla Biegacza)

Czy może być w kuchni coś bardziej prostego niż połączenie makaronu z czosnkiem i oliwą? Podobnie jak inne włoskie dania makaronowe, tak i to przygotowuje się błyskawicznie. Najdłużej gotuje się sam makaron.
W naszej rodzinie nikogo nie trzeba namawiać do kuchni włoskiej. Każdy z nas ma jakieś swoje ulubione danie. Ten makaron należy do mnie. Ponieważ dużo biegam potrzebuję dostarczyć organizmowi także dużo węglowodanów.
Jutro mój pierwszy półmaraton, więc oczywiście dziś na obiad zaserwowałam sobie dużą porcję spaghetti. 
Użyłam makaron z mąki razowej, jak dla mnie nie ma porównania smakowego z białym makaronem.
Jest nieco twardszy po ugotowaniu, ale za to bogatszy w błonnik i zdrowszy.
 
Przepis polecam i  życzę Smacznego

Razowe spaghetti aglio a olio

(wegańskie, bez cukru, dla biegacza)
 
 
CZAS PRZYGOTOWANIA: 10 minut
CZAS GOTOWANIA: 20 minut
LICZBA PORCJI: 3-4
Składniki:
  • ok. 400 g razowego makaronu spaghetti 
  • 90 ml oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
  • 5 ząbków czosnku, rozgniecionych
  • szczypta suszonych wiórków chilli (jeśli dozwolone, a jeśli nie to świeżo zmielony pieprz)
  • sól morska
  • 2 łyżki stołowe drobno posiekanej pietruszki (u mnie rukola)
Przygotowanie:
  1. Makaron ugotować al dente, w duzym garnku w osolonym wrzątku, odcedzić, przelać zimną wodą
  2. Rozgrzać oliwę na dużej patelni (średni ogień, u mnie 6-7), wrzucić rozgnieciony czosnek (lub bardzo drobno posiekany), wiórki papryki chilli i delikatnie podsmażyć przez około 2 minuty, aż czosnek zmięknie (uważać aby czosnek się nie przypalił!, będzie gorzkawy i właściwie nie do użycia)
  3. Do oliwy z czosnkiem dodać drobno posiekaną natkę pietruszki lub rukolę, zamieszać całość, odstawić z ognia
  4. Ugotowany makaron wsypać na patelnię, dokładnie wymieszać, doprawić do smaku, w razie konieczności podgrzać na małym ogniu
Wniosek:
Najlepiej tak gotować makaron, aby od razu po odcedzeniu, jeszcze ociekający wodą, dodać do oliwy na patelnię:)

 

4 komentarze to "Razowe spaghetti aglio a olio (dla Biegacza)"

  • comment-avatar
    Ewa 23 marca 2013 (22:23)

    Trzymam jutro kciuki, powodzenia, dużo siły i oby w płucach tlenu nie zabrakło 🙂

  • comment-avatar
    Mama Alergika 24 marca 2013 (17:08)

    Ewa; Dziękuję:) Już jestem po i się udało!

  • comment-avatar
    Szymon Michał 6 kwietnia 2013 (20:15)

    ciekawy pomysł

  • comment-avatar
    Mama Alergika 6 kwietnia 2013 (20:23)

    Szymon Michał; Dziękuję:)

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.