Szaszłyki można robić na wiele sposobów w zależności także od tego co lubimy i co mamy pod ręką. Na pomysł z szaszłykiem rybno-warzywnym wpadłam przeglądając książkę „Kuchnia Indyjska, najlepsze przepisy”.
Mój syn nie ma uczulenia na ryby, ale innych owoców morza jeszcze nie odważyłam się mu podać.
Uwielbiamy ryby, chociaż jak się okazało po konsumpcji tego dania, suma mniej:).
Idealna ryba na szaszłyk to taka ze sprężystym mięsem, która się nie rozpadnie podczas grillowania, a także da się ładnie nadziać na szpadki. Sum sprawdzony, świetnie się nadaje na szaszłyki. Mój syn był pewny „po wyglądzie, po upieczeniu”, że to kurczak”, nie smakował nam jednak ten sum tak bardzo jak dorsz. Następnym razem robimy szaszłyki z dorszem:)
Rybę namoczyłam wcześniej w marynacie na bazie cytryn, imbiru, kolendry i mięty, tak po indyjsku właśnie.
Dla nas nieuczulonych dodałam jeszcze krewetki królewskie, wcześniej także zamarynowe w oliwie z czosnkiem i papryczką chili (dokładny przepis na marynatę w części Wskazówek, pod przepisem). Już wiem, że następnym razem zrobię krewetki z grilla, były bardzo smaczne.
Oczywiście potrawa jest prosta w przygotowaniu, szybciutko się piecze, u nas w piekarnikowym grillu.
Sezon na grillowanie już rozpoczęty, zapraszam więc i życzę Smacznego
Szaszłyki z ryby i warzyw
CZAS PRZYGOTOWANIA: 15 minut + 30minut na marynowanie mięsa
CZAS PIECZENIA: ok. 15 minut
LICZBA PORCJI: 8
Składniki:
- 300 g filetów z ryby (dorsz lub sum)
- 1 czerwona słodka papryka (jeśli dozwolona)
- 8-10 małych pieczarek
- 1 zielona mała cukinia
- 8-10 pomidorków koktajlowych
- duże wykałaczki do szaszłyków
- tacka do grillowania 2 szt.
Na marynatę:
- 3 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżeczka startego świeżego imbiru
- 1 łyżka świeżej kolendry, drobno posiekanej
- 1 łyżka świeżej mięty drobno posiekanej
- 1 łyżeczka zmielonej kolendry
- 1/2 – 1 łyżeczka soli morskiej
Przygotowanie:
- Filety kroimy na spore kawałki, równej wielkości
- Przygotowujemy marynatę: w dużej misce mieszamy sok z cytryny, imbir, świeżą i zmieloną kolendrę, miętę i sól
- Do marynaty wrzucamy kawałki ryby, przykrywamy i odstawiamy na 30 minut.
- Paprykę myjemy, kroimy na duże kwadraty
- Cukinię myjemy, kroimy na ok. ½ cm plastry
- Pieczarki myjemy, obieramy
- Pomidorki myjemy i osuszamy
- Kuchenny grill nagrzewamy do 200°C
- Kawałki warzyw nabijamy na szpadki naprzemiennie z kawałkami ryby, układamy szaszłyki na tackach do grillowania
- Szaszłyki glazurujemy pozostałą marynatą, przekładamy je do żaroodpornego naczynia (u mnie na tych tackach włożyłam do naczynia) i grillujemy ok. 10-15 minut, aż ryba dokładnie się upiecze
- Szaszłyki przybieramy ćwiartkami cytryny i podajemy na przykład z ryżem
Wskazówki:
W wersji dla nieuczulonych, można do tych szaszłyków dodać także krewetki królewskie. Użyłam 15 szt. które marynowałam przez 30 minut.
Do marynaty użyłam: 3 łyżek oliwy z oliwek, 2 zmiażdżone ząbki czosnku, szczyptę suszonej papryki chili, łyżkę drobno posiekanej pietruszki, 1 łyżkę soku z limonki lub cytryny, szczyptę soli morskiej)
9 komentarzy to "Szaszłyki z ryby i warzyw nie tylko dla alergika"
mojetworyprzetwory 9 maja 2012 (14:31)
Nigdy nie jadłam rybnych szaszłyków. Składniki marynaty wspaniałe! I jakie fajne …. nie wiem ja to nazwać – "szpikulce" na szaszłyki;)
Mama Alergika 9 maja 2012 (14:34)
Spróbuj, zdrowsza wersja:) Widzę, że obie kochamy te indyjskie specjały, a "szpikulce" kupiłam tam gdzie Ci polecałam, gdzie kupuję dużo fajnych i niedrogich rzeczy do kuchni:)
Dusia 9 maja 2012 (15:06)
zdrowo znaczy też smacznie:)
Patyska 9 maja 2012 (15:26)
Super pomysł! Ja krewetek nie mogę (a kiedyś mogłam, ach, mniam mniam, aż mnie właśnie po królewskich z grilla załatwiło) a Jeremiemu też się jeszcze nie odważyłam podać. Sum. Czy ja kiedykolwiek jadłam suma? Z biobazaru był?
Mama Alergika 9 maja 2012 (15:48)
Dusiu; Dokładnie i zdrowo i smacznie i lekko:)
Pati; Tak z BioBazaru, ryby tylko teraz tam kupuję. Suma wcześniej jadłam wędzonego,taki surowy filet suma kupiłam tam po raz pierwszy, ma nieco inny smak niż te ryby, które znałam, chciałam spróbować ale nie przekonał nas tak, żebym przepadała.
mopswkuchni 9 maja 2012 (16:23)
Oj tak. Miałam przyjemność już jeść szaszłyki z ryby z pieczarkami. Pychotka! A z taką marynatą to pewnie już w ogóle bomba! Zauroczyły mnie te szpadki, gdzie je nabyłaś? Pozdrawiam Ania
Mama Alergika 9 maja 2012 (16:30)
Mopswkuchni;Takie fajne rzeczy do kuchni kupuję w TKMaxxie, pewnie znasz ten sklep:) Jestem uzależniona od stoiska z kuchennymi rzeczami, wszystko markowe,różnorodne, inne i w przystępnej cenie (24zl)
mopswkuchni 14 maja 2012 (09:15)
Dzięki za info, przy najbliższej okazji zrobię nalot na ten sklep 😉
Ola Laj 7 czerwca 2013 (11:25)
fajne szaszłyki 🙂 też ostatnio robiłam z rybki http://www.zgrilla.pl/szaszlyki-rybne/ wyszły pierwszorzędne 🙂