Przepis na masło klarowane jest na blogu wraz z przepisem na Sałatkę z Rukoli. Postanowiłam jednak przydzielić mu oddzielny wpis, aby łatwiej go można było wyszukać w bazie.
Masło klarowane powstaje poprzez podgrzanie masła i dokładne zebranie gromadzącej się na wierzchu piany. Jest właściwie najlepszą postacią masła, którą można wykorzystać do gotowania i smażenia.
“Wyjątkową cechą masła klarowanego, czyli masła pozbawionego pochodzących z mleka substancji stałych, są jego właściwości lecznicze, niespotykane wśród innych tłuszczów nasyconych. Według doktora medycyny Rudolpha Ballentine’a masło klarowane zawiera kwas masłowy, czyli kwas tłuszczowy o właściwościach przeciwwirusowych i przeciwnowotworowych, który podnosi w organizmie poziom naturalnej substancji przeciwwirusowej.”
Źródło: Odżywianie dla zdrowia, Paul Pitchford
Mój syn ma 5 klasę uczulenia na mleko krowie ale przygotowane przeze mnie masło klarowane toleruje bez najmniejszych problemów.
Zapraszam po przepis
Domowe masło klarowane
CZAS PRZYGOTOWANIA: 20 minut
CZAS SMAŻENIA: 12-15 minut
Składniki:
- 300 g masła niesolonego 82% tłuszczu
Przygotowanie:
- Podgrzewamy w rondlu masło aż do wrzenia, po czym zmniejszamy ogień tak, aby masło podczas gotowania tylko lekko bulgotało (u mnie 4 w kuchence elektrycznej)
- Gromadzącą się na wierzchu pianę cały czas zbieramy, aż do uzyskania klarownego płynu (czynność tę wykonuję zarówno przy pomocy małego bardzo drobnego siteczka oraz zwykłej łyżki, którą zbieram także osad gromadzący się na brzegach naczynia)
- Po około 10 minutach kiedy masło przestanie się gotować, a za to da się usłyszeć dźwięk smażonego oleju, zestawiamy rondel z ognia i postawiamy do ostygnięcia na około 2 minuty
- Klarowane masło bardzo delikatnie przelewamy do szklanego pojemnika (nie plastikowego!) może być gliniany, (ja dodatkowo wykładam szklany słoiczek gazą, przez którą przelewam masło i w ten sposób jeszcze dokładniej je oczyszczam), odstawiamy do przestygnięcia
- Przechowujemy w lodówce nawet kilka tygodni
Źródło: Odżywianie dla zdrowia, Paul Pitchford, s.224
5 komentarzy to "Domowe masło klarowane"
kasia 17 marca 2014 (18:02)
Kasiu, chyba takie masło może stać w lodówce znacznie dłużej?
Katarzyna Jankowska 17 marca 2014 (18:35)
Zasugerowałam się sobą, już poprawiam. Jasne że może być dłużej przechowywane, ale ja nie przechowuję dłużej, wolę zrobić świeże:) No i zawsze zużywam w przeciągu kilku dni.
My Slow Nice Life 19 marca 2014 (06:54)
Miło mi, że do mnie zajrzałaś. Wcześniej nie wiedziałam, że istnieje taki blog jak Twój. A szkoda, bo przydałby mi się bardzo. Nigdy nie miałam czasu szukać po sieci przepisów, dopiero od niedawna to się troszkę zmieniło.
Jeśli chodzi o Twój wpis, co sądzisz o maśle klarowanym dostępnym w sprzedaży? Wiem, że nie ma nic wspólnego z wegańskim, ale podobno nadaje się dla osób uczulonych na białko mleka krowiego. Czy wg Ciebie jest porównywalne z takim robionym w domu?
Katarzyna Jankowska 19 marca 2014 (11:25)
Witaj:) Ja nie odważyłabym się podać mojemu synowi takiego kupnego masła. Wiem jak długo i dokładnie zbieram całą pianę jaka się wytworzy i nie sądzę, żeby przy masowej produkcji tak bardzo się starano. A chodzi tu przecież nie o masło a o jego jak najczystszą wersję. Tak więc polecam zrobić samemu, to wcale nie jest trudne, za każdym razem idzie sprawniej:)
Joanna 8 marca 2015 (12:10)
a poza tym masło klarowane własnej produkcji jest tańsze.