Moja fasolka po bretońsku

Fasola należy do ulubionych roślin strączkowych mojego Alergika.
Zawiera dużo białka bardzo potrzebnego przy jego ograniczonej diecie, więc danie „fasolka po bretońsku” gości na naszym stole, zwłaszcza jesienią i zimą, dość często. Na blogu znajdziesz także przepis na Ciecierzycę po bretońsku.
Więcej przepisów na typowe dania kuchni polskiej w wersji dla alergika znajdziesz w książce “Mama Alergika Gotuje. Tradycyjnie. Wielki Powrót“.
A po dania na bazie sezonowych warzyw i owoców zapraszam do książki “Mama Alergika Gotuje z dziećmi. Dania na jesień i zimę“.
Lubię dania tzw. jednogarnkowe, bo i napracować się przy nich nie trzeba:).
Polecam i życzę Smacznego

Fasolka po bretońsku

(bez mleka, bez jajek, bez glutenu)

Czas przygotowania: 10 minut + cała noc moczenia fasoli

Czas gotowania: 1 h

Liczba porcji: 5

Składniki:

  • ½ kg białej fasoli
  • ok. 300 g boczku wędzonego eko (bez glutenu)
  • 1 mała cebula
  • 250 ml przetartych pomidorów (można mniej, to kwestia smaku)
  • zioła i przyprawy do smaku (kilka ziarenek ziela angielskiego, kilka ziarenek pieprzu, listek laurowy, sól morska, pieprz, cukier, można dodać majeranek)
  • ząbek czosnku

Przygotowanie:

  1. Fasolę namoczyć na noc.
  2. Wodę z moczonej fasoli wylać! Nalać świeżej i gotować do prawie miękkości, bez soli! Więcej o tym we Wskazówkach TUTAJ
  3. Kawałek boczku pokroić w plasterki, pozbawić skórki, chrząstek i pokroić w kostkę
  4. Na rozgrzanej patelni przyrumienić boczek oraz ewentualnie kiełbaskę z drobno posiekaną cebulą, z dodatkiem oliwy z oliwek
  5. Do gotującej się fasoli dodać zioła, dorzucić przysmażony boczek i przecier z pomidorów
  6. Doprawić do smaku solą, pieprzem i cukrem, można dodać majeranek, gotować tak długo, aby prawie odparowała woda i powstał gęsty sos, a fasola była naprawdę miękka
  7. Dodać na koniec rozgnieciony ząbek czosnku
  8. Podawać z pieczywem

Wskazówki:

Do gotującej się fasoli, gdy woda wyparuje a fasola nie będzie jeszcze miękka dolewajmy wodę, przegotowaną i gorącą.
Danie świetnie się sprawdza także jako kolacyjne, pamiętajmy jednak nie jeść go zbyt późno, by nie obciążyć żołądka przed snem.
Fasolka po bretońsku bez mleka, bez jajek, bez glutenu

5 komentarzy to "Moja fasolka po bretońsku"

  • comment-avatar
    forum kulinarne 3 stycznia 2012 (13:12)

    Wygląda rewelacyjnie 🙂

  • comment-avatar
    Niedoskonała Mama 15 stycznia 2013 (19:34)

    wypróbowałam przepis, bo w mrozy trudno się zasycić, jest szybki i udał się, nawet dzieciaki (2 i 3,5) zajadały swoją pierwszą fasolkę po bretońsku, a to dla mniej najważniejszy test smaczności!

  • comment-avatar
    Mama Alergika 15 stycznia 2013 (22:13)

    Niedoskonała Mama; Kolejny mój strączkowy przepis, który polubiły Twoje dzieci, super!

  • comment-avatar
    Anonymous 25 września 2013 (06:51)

    A czy można dodać coś zamiast pomidorów?

    Pozdrawiam Ola

  • comment-avatar
    Mama Alergika 25 września 2013 (19:40)

    Ola; Można zrobić taką fasolkę w sosie własnym z dodatkiem bulionu warzywnego, można wkroić dynię nada ciekawy smak i kolor, można dodać cukinię. Nie będzie to fasolka po bretońsku ale coś fasolka a'la leczo:)

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.