Odkąd w naszej rodzinie pojawił się mały cukrzyk, przygotowuję przepisy także z myślą o nim. Zwracam większą uwagę na ilość węglowodanów w potrawie i staram się przygotować wersję zdrowych dań dla dwuletniego dziecka.
Jak zwykle na moje działania kulinarne ma wpływ życie. Bo właśnie “życie napisało moje książki i stworzyło bazę dań na blogu”.
Choroba syna i ograniczenia w jego diecie sprawiły, że na nowo uczyłam się gotować. Odkrywałam zamienniki, kształciłam się na temat zdrowego odżywiania, by mój syn pomimo diety bez mleka, jajek, glutenu, soi, orzechów i wielu warzyw nie miał niedoborów.
Pokochałam gotowanie “bez”, minęło 15 lat ale jak widać mam jeszcze wiele do zrobienia. Moja mama wróciła niedawno ze szpitala, jej dieta także powinna ulec zmianie, zresztą nie od dziś.
Wiesz jak czasem trudno jest zmienić stare przyzwyczajenia i przestawić się na zdrowy styl życia. Ja pracuję nad dietą rodziców od lat, ale dopiero “strach w oczy”, który zajrzał mamie ostatnio, sprawił, że zmieniła swoje podejście do codziennej diety.
Podsuwam jej więc dania bez cukru, tłuszczu, białej mąki, bez nabiału, z dużą ilością warzyw, z ograniczeniem soli i wierzę, że za niedługi czas mama dostrzeże pozytywne efekty takiej diety.
Tymczasem zapraszam Cię na nietypową pastę z sardynek, bogatą w białko i zdrowe tłuszcze.
Jeśli szukasz więcej dań z rybami, zajrzyj TUTAJ.
Życzę Smacznego
Pasta z sardynek
(bez mleka, bez jajek, bez glutenu, bez cukru, niskowęglowodanowa)
Ilość: 200 g
Czas przygotowania: 10 minut
Składniki:
- 100 g sardynek w oleju lub z zalewy własnej
- 100 g ugotowanej ciecierzycy lub z zalewy
- 1 łyżeczka drobno posiekanej cebuli
- sól himalajska drobna
- świeżo zmielony pieprz do smaku
dodatkowo:
- szczypiorek
- olej lniany
Przygotowanie:
- Wszystkie składniki blendujemy na pastę (u mnie przy użyciu blendera ręcznego).
- Doprawiamy do smaku solą i świeżo zmielonym pieprzem.
- Podajemy ze szczypiorkiem i olejem lnianym.
- Przechowujemy w lodówce.
Wskazówki:
Proporcje składników czyli sardynek i ciecierzycy możemy zmieniać. Do takiej pasty można też dodać łyżkę tahini (pasty sezamowej).
Moja pasta z sardynek jest wersją podstawową, ale jak najbardziej można ją wzbogacić o suszone pomidory czy upieczoną dynię.
No Replies to "Pasta z sardynek bez jajek"