Śledzie z boczniaków

Gotowanie dla alergika to taki codzienny Prima Aprilis.

Niby jest jajko w babce, a wcale go nie ma, bo rządzi banan, dynia lub batat.

Danie wygląda na tradycyjne, a jest unowocześnione ze składnikami, których nasze babcie nie znają.

Mamy alergików to mistrzynie dnia 1 kwietnia!

Świętujmy więc ten Prima Aprilis, a na Wielkanoc przygotujmy śledzie z boczniaków 🙂

Więcej wielkanocnych propozycji znajdziesz w książce Mama Alergika Gotuje. Na Wyjątkowe Okazje w rozdziale Wielkanoc oraz w sezonowym e-booku “Dania na Wielkanoc i nie tylko“. E-book będzie dostępny tylko do końca kwietnia 2023 r., nie czekaj więc z zakupami!

Śledzie z boczniaków będą pasować także na Boże Narodzenie.

Zapraszam i życzę Smacznego

(bez mleka, bez jajek, bez glutenu, bez cukru, bez soi, wegańskie)

Boczniaki krótko myjemy pod bieżącą wodą, odcinamy końcówki, kroimy w kawałki przypominające kawałki śledzia.
Zagotowujemy około półtora litra wody, dodajemy glony wakame, gotujemy przez około 20 minut na niewielkim ogniu, odcedzamy glony, wywar pozostawiamy.
Do wywaru dodajemy liście laurowe i/lub kulki ziela angielskiego, zagotowujemy, dodajemy pokrojone boczniaki, gotujemy przez ok. 20 minut.
Boczniaki odcedzamy i odstawiamy do wystudzenia, wywar możemy zostawić do przygotowania zupy rybnej.
Czerwone cebule kroimy w piórka, a czosnek w plasterki.
Układamy warstwę cebuli i czosnku na dnie słoika, dodajemy warstwę pokrojonych ugotowanych boczniaków, ponownie wkładamy warstwę cebuli i czosnku, kontynuujemy do końca składników.
Wkładamy liść laurowy, kulki pieprzu, całość zalewamy olejem, skrapiamy sokiem z cytryny.
Odstawiamy do lodówki, chociażby na noc.
Podajemy jak tradycyjnego śledzia.