Przygotowując kolejny raz nasz ulubiony Pasztet z Fasoli Adzuki wpadł mi do głowy pomysł na Kotlety z Fasoli z dodatkiem słonecznika. Ponieważ ostatnio zachwycam się także właściwościami jarmużu, postanowiłam wzbogacić moje kotlety o zdrowy, zielony akcent.
Wzięłam sobie również do serca przyswojone podczas wykładu pani Małgorzaty Desmond informacje, że oliwy, które dodajemy do dań w formie płynnej to tylko puste kalorie i warto je ograniczać w diecie zastępując tym z czego zostały zrobione. Tak więc…
Kotlety polecam i życzę Smacznego
Kotlety z fasoli adzuki
(bez mleka, bez jajek, bez glutenu, wegańskie)
CZAS PRZYGOTOWANIA: 30-40 minut + 8 h namaczania fasoli
CZAS PIECZENIA: 20 minut
ILOŚĆ: 6-8 sztuk
Składniki:
- 400 g ugotowanej fasoli Adzuki (ok.200 g suchej)
- 1 duża ugotowana marchew (ok.100 g) (można dodać więcej jak lubimy)
- 1/2 cebuli
- 1-2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 ząbek czosnku
- 1-2 łyżki przetartych pomidorów
- 2 łyżki pokrojonego świeżego jarmużu (może użyć też natkę pietruszki)
- 2 łyżki drobno zmielonych ziaren słonecznika
- 1 łyżka ziaren chia + 2 łyżki gorącej wody
- sól morska i świeżo zmielony pieprz do smaku
- 100 g ziaren słonecznika do panierowania kotletów
Przygotowanie:
- Fasolę Adzuki namaczamy ma minimum 8-12 h, odlewamy wodę w której się moczyła, dolewamy świeżej wraz z 1/3 łyżeczki soli i gotujemy do miękkości 30-45 minut
- Marchew gotujemy oddzielnie, ugotowaną i ostudzoną obieramy ze skórki
- Cebulę drobno kroimy i lekko podsmażamy na oliwie z oliwek
- Chia zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na ok. 10 minut
- Ugotowaną fasolę odcedzamy, studzimy a następnie mielimy w maszynce do mięsa
- Mielimy także marchew i czosnek, dodajemy je do zmielonej fasoli
- Całość mieszamy, dodajemy usmażoną cebulę wraz z oliwą na której się smażyła (jak cebula ma pozostać niewyczuwalna to można ją także przepuścić przez maszynkę)
- Wsypujemy zmielony słonecznik, dokładamy przetarte pomidory (dodawać stopniowo i próbować czy smak nam odpowiada)
- Dodajemy gęste, napęczniałe ziarna chia
- Wszystkie składniki dokładnie mieszamy tworząc gładką masę, próbujemy, jeśli jest za sucha można dodać łyżkę oliwy lub przetartych pomidorów, solimy, pieprzymy do smaku, łączymy ze świeżym, drobno pokrojonym jarmużem (jarmuż doda potrawie także trochę ostrości)
- Nagrzewamy piekarnik do 180°C (u mnie termoobieg), blaszkę wykładamy papierem do pieczenia (ja jednak lekko ją posmarowałam olejem rzepakowym, ale nie musicie tego robić)
- Z gotowej masy fasolowej formujemy kotleciki i panierujemy je ziarnami słonecznika
- Kotlety układamy na papierze do pieczenia, wkładamy do nagrzanego piekarnika
- Pieczemy ok. 20 minut, aż słonecznik się przyrumieni
- Podajemy w towarzystwie ulubionych warzyw, można je polać ulubionym sosem (u mnie z kurkami)
Wskazówki:
Kotlety najlepsze były po usmażeniu, potem bardziej suche. Zamiast marchwi można dodać ugotowanego batata, zetrzeć cukinię, można także zrobić taki farsz jak w Kotletach Mielonych bez jajek. Można zrezygnować z przetartych pomidorów dodając więcej mokrych warzyw. Masa fasolowa nie może być zbyt sucha przed formowaniem, bo kotlety po pieczeniu będą się rozpadać.
Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie potrawy na Instagram z hasztagiem #mamaalergikagotuje, oznaczając mnie, abym mogła Cię odnaleźć! Zapraszam też do śledzenia bloga na Instagramie i Facebooku.
2 komentarze to "Kotlety z fasoli adzuki ze słonecznikiem (wegańskie, bezglutenowe)"
Wegan Nerd 24 września 2013 (15:55)
Mam fasole i o kotlecikach myślałam, pewnie wykorzystam con ieco z Twojego przepisu!
Mama Alergika 24 września 2013 (17:04)
Wegan Nerd; Daj znać jak już zrobisz swoją wersję:) Smacznego