W czasie Wielkanocy mazurek pojawi się zapewne na wielu stołach. Naszym ulubionym jest Mazurek cioci Stasi.
Specjalnie dla bezglutenowych czytelników bloga stworzyłam mazurek z chałwą karobową.
Do jego przygotowania wykorzystałam pastę sezamową z karobem. Mazurki bezglutenowe są bardzo kruche, trzeba się z nimi obchodzić delikatnie. Przygotowałam małe, okrągłe wersje, ale możecie zrobić jeden większy.
Zapraszam i życzę Smacznego
Przepisy na inne dania Wielkanocne znajdziesz w mojej drugiej książce “Mama Alergika Gotuje. Na Wyjątkowe Okazje” oraz w sezonowym e-booku “Dania na Wielkanoc i nie tylko“. Ten e-book będzie dostępny tylko do końca kwietnia 2023 r., nie czekaj więc z zakupami!
Sprawdź także zestaw dwóch MAGicznych książek w wyjątkowej cenie!
Mazurek z chałwą sezamową
(bez mleka, bez jajek, bezglutenowy, bez cukru, wegański, zawiera sezam)
Czas przygotowania: 30 minut + godzina chłodzenia Ilość: 8 szt. ok 10 cm średnicy Składniki:
- 100 g mąki z ciecierzycy
- 75 g mąki ryżowej pełnoziarnistej
- 25 g mąki teff
- 50 g mąki z tapioki
- 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
- 1 łyżka cukru pudru trzcinowego lub ksylitolu
- 2 łyżki świeżo zmielonego siemienia lnianego +2 łyżki gorącej wody
- 1 łyżka zimnej wody + 1 łyżeczka soku z cytryny
- 125 g zimnej wegańskiej margaryny
- krem sezamowy z karobem
- morwa biała suszona
- dżem z czarnej porzeczki
Przygotowanie:
- Świeżo mielony len zalewamy gorącą wodą, mieszamy tworząc kleistą papkę
- Mąki przesiewamy, mieszamy z proszkiem do pieczenia i cukrem pudrem lub ksylitolem
- Dodajemy zimną margarynę oraz papkę z siemienia lnianego, dokładnie siekamy, najlepiej przy pomocy specjalnej siekaczki
- Wlewamy wodę i sok z cytryny, zagniatamy jednolite ciasto, owijamy je w folię spożywczą, chłodzimy w lodówce przez godzinę
- Nagrzewamy piekarnik do 170°C w opcji z termoobiegiem
- Pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia rozwałkowujemy schłodzone ciasto na grubość 0,5 cm
- Okrągłe foremki przykładamy do ciasta i wycinamy nimi koła, przekładamy ciasto do foremek i lekko uklepujemy
- Wkładamy do nagrzanego piekarnika, pieczemy ok. 12-15 minut, aż będą rumiane
- Bardzo ostrożnie wyjmujemy foremki z piekarnika i odstawiamy do całkowitego wystudzenia (bezglutenowe ciasto kruche musi całkowicie wystygnąć przed spożyciem, gorące się kruszy)
- Na każdy krążek ciasta nakładamy porcję dżemu, przykrywamy porcją kremu chałwowego i dekorujemy suszoną morwą
Wskazówki: Nakładanie gęstego kremu sezamowego wymaga cierpliwości, bo krem się przykleja do łyżeczki. Łyżeczkę warto posmarować wcześniej olejem.
2 komentarze to "Mazurek z chałwą karobową"
Arnikowa Kuchnia 24 marca 2016 (12:07)
Mmmm, pysznie wyglądają! Niestety nie mam takich foremek. Jak myślisz – silikonowe dadzą radę?:) Jak sądzisz – ile takie babeczki mogą stać w lodówce (zastanawiam się kiedy najwcześniej mogę je upiec)? Pozdrawiam serdecznie!
Katarzyna Jankowska 30 marca 2016 (22:22)
Moje babeczki schowałam w lodówce, żeby ocenić jak długo będą dobre. Minął tydzień a im nic nie jest. Bezglutenowe ciasto przechowane w lodówce stało się mniej kruche i to dobrze, bo jest trwalsze. Polecam te babeczki nie tylko na święta. Chałwa wciąż stoi w słoiczku i podjadam łyżeczką:) Foremki raczej nie mają znaczenia, najważniejsze to dobrze wystudzić ciasta przed wyjmowaniem.