Polędwica z dorsza pieczona

Ryby należą do wielkiej ósemki najczęściej uczulających pokarmów. Z tego powodu często są eliminowane z diety, zwłaszcza małych dzieci. Uczulające białko ryb jest termostabilne, co oznacza że siła rybich alergenów nie zmienia się pod wpływem temperatury. Nie ma więc znaczenia czy alergik zje sushi czy pieczonego dorsza.

Połowa osób uczulonych na białko ryb wykazuje reakcje alergiczne na wszystkie ich gatunki. U osób silnie uczulonych, po spożyciu nawet niewielkiej ilości białka ryb, może dojść do wstrząsu anafilaktycznego i zagrożenia życia. Uczula mięso ryb, ale reakcje alergiczne mogą wywołać także zapach ryb, czy woń unosząca się podczas ich smażenia czy gotowania.

Przez wiele miesięcy ryby zniknęły także z diety mojego syna. Obserwowałam alergiczne zmiany na skórze dziecka po ich spożyciu. Zwykle jednak mój alergik jadał je w towarzystwie ryżu lub ziemniaków. Ostatecznie badania wykazały, że to ryż i ziemniaki są powodem alergii, a nie ryby. Próba prowokacji zakończyła się sukcesem. Obecnie podaję je raz lub dwa w tygodniu.

Ryby są cennym źródłem białka, witaminy D3 i kwasów Omega 3.

Ważne jest, aby wybierać te gatunki, które posiadają certyfikat MSC. Daje on gwarancję, że ryba została złowiona w sposób przyjazny środowisku i pochodzi ze stabilnej populacji. Dla alergików ważne jest również czy ryba pochodzi z czystych wód. Bardziej tolerowane są gatunki słodkowodne, jak pstrąg czy karp. Ryby morskie są bogate w cenne tłuszcze, jednak bardzo często są także zanieczyszczone rtęcią oraz innymi toksynami. Im większa ryba tym więcej toksyn.

WWF jedna z największych na świecie organizacji działających na rzecz ochrony środowiska naturalnego, zaleca spożywanie dorsza pochodzącego głównie z Morza Barentsa oraz ze stada wschodniego Bałtyku. Wiele gatunków ryb jest zagrożonych wyginięciem, pamiętajmy, że mamy wpływ na stan naszego środowiska.

Wybierajmy te ryby i owoce morza, których liczba jest stabilna czyli te które posiadają certyfikat MSC! Zachęcam do zapoznania się z poradnikiem konsumenta na stronach WWF!

Tymczasem zapraszam na polędwicę z dorsza upieczoną w piekarniku.

Życzę Smacznego

Ten przepis jest odpowiedni w okresie pylenia brzozy. Zajrzyj do nowego e-booka “30 przepisów na… CZAS PYLENIA BRZOZY“, aby poznać aż 90 receptur bez produktów krzyżujących się z pyłkami drzew!

Polędwica z dorsza pieczona 

(bez glutenu, bez mleka, bez jajek)

Czas przygotowania: 30 minut

Ilość: 1 porcja

Składniki:

  • polędwica z dorsza ok. 250 g
  • 2 plasterki cytryny
  • świeży tymianek
  • sól himalajska
  • pieprz biały (można pominąć)
  • olej roślinny

Przygotowanie:

  1. Polędwicę z dorsza opłukujemy zimną wodą, dokładnie osuszamy, solimy z obu stron, oprószamy pieprzem, układamy na większym kawałku papieru do pieczenia
  2. Rybę smarujemy olejem, układamy na niej obrane ze skórki plasterki cytryny oraz gałązki świeżego tymianku
  3. Nagrzewamy piekarnik do 170°C  w opcji z termoobiegiem
  4. Rogi papieru składamy do siebie i tworząc sakiewkę, zawijamy rybę, zawiązujemy kawałkiem sznurka
  5. Sakiewkę wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok. 20 minut
  6. Upieczonego dorsza wyjmujemy z piekarnika, otwieramy sakiewkę (ostrożnie bo po otwarciu wydostaje się gorąca para!)
  7. Rybę przekładamy na talerz i podajemy np. z sałatką z kaszy jaglanej i warzyw

Przed upieczeniem

polędwica z dorsza

Fot. Katarzyna Jankowska

Po upieczeniu

Fot. Katarzyna Jankowska

Fot. Katarzyna Jankowska

6 komentarzy to "Polędwica z dorsza pieczona"

  • comment-avatar
    Ala Sung 16 października 2015 (10:16)

    Pani Kasiu, szkoda tych ziemniaków, prawda? Na długiej liście produktów zabronionych są także u nas:(

  • comment-avatar
    Tigi@aleprzygoda.pl 1 marca 2017 (13:57)

    dzięki! dawno nie robiłam dorsza tak po prostu, z piekarnika (od kiedy dowiedziałam się, że to niezbyt dobry pomysł żeby łączyć cytrynę z folią aluminiową). a tu proszę, tak prosty i oczywisty pomysł na sakiewkę z papieru. dziękuję po stokroć!:-) dorsz właśnie się rozmraża:-)

    • comment-avatar
      Katarzyna Jankowska 1 marca 2017 (15:10)

      W ten sposób piekę już wszystkie ryby, są bardziej soczyste. Polecam także zapiekanie w tej formie warzyw, np. batatów, buraków. Pozdrawiam

      • comment-avatar
        Tigi 1 marca 2017 (15:46)

        Dorsz w istocie wyszedł pyszny, będę eksperymentować dalej:-) Pozdrawiam ciepło!

  • comment-avatar
    maria 31 lipca 2020 (20:04)

    z jaką kaszą podany jest dorsz ?
    i jak należy ją przyrządzić
    wygląda tak apetycznie

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.